Foczki upodobały sobie małą, piaszczystą wysepkę w ujściu Przekopu Wisły - to fajna wycieczka dla mieszkańców Gdańska i nie tylko - warto zobaczyć foki w ich naturalnym środowisku! Był naprawdę ostry foczing ;)
Kolejny etap naszej przygody z Głównym Szlakiem Beskidzkim - tym razem rozpoczęliśmy w Rabce, przeszliśmy przez Gorce część Beskidu Sądeckiego schodząc do Rytra, a wszystko przy ostatnich, wrześniowych podrygach lata - mimo pandemii było pięknie!
Wracamy do ostatnich dni roku 2019, które spędziliśmy w Beskidzie Wyspowym. Przeczytajcie relację z próby zimowego, pieszego przejścia na Jasień i narciarskiej wycieczki polami nad wsią Łętowe.
Tym dwudniowym wypadem rozpoczęliśmy przygodę z Czerwonym Szlakiem Kaszubskim - cała długość szlaku wynosi 138,1km i prowadzi z Sierakowic przez Kartuzy, Jeziora Raduńskie aż po okolice Kościerzyny i rejon jezior Wdzydzkich. My rozpoczęliśmy w Sierakowicach i nasz pierwszy etap zakończyliśmy przy Sanktuarium Matki Boskiej Sianowskiej.
Ostatnie dni roku spędziliśmy w Beskidzie Wyspowym zatrzymując się w Dobrej Chacie, gdzie gospodarze zawsze podpowiedzą jaką fajną trasę narciarską :) Oczywiście jednym z naszych jednodniowych wypadów była narciarska wycieczka na najwyższy szczyt pasma Mogielicę 1170m n.p.m.
Dwudniowy wypad kaszubskim szlakiem Wzgórz Szymbarskich - cały szlak ma 127km i prowadzi z Sierakowic do Sopotu. My przeszliśmy odcinek z Gołubia, przez Szymbark, szczyt Wieżycy i Borcz, a naszą przygodę zakończyliśmy w Marszewskiej Górze i pobliskim Jodłownie. Podczas noclegu w hotelu Magnat w Borczu miało być wesele, a trafiła nam się osiemnastka ;)