Facebook - polub nas!

Znajdź skrytkę!

Polecamy

Muszyna

Relacja z naszej wycieczki do ruin zamku w Muszynie gdzie próbowaliśmy wybornej wody mineralnej oraz zgłębialiśmy historię miasta i uzdrowiska odwiedzając Muzeum Regionalne i stary kirkut.



Ruiny zamku w Muszynie

Będąc w Krynicy wybraliśmy się do pobliskiej Muszyny obejrzeć ruiny zamku. Znajdują się one na stromym cyplu pasma Koziejówka, na szczycie wzgórza zwanego Baszta 527 m n.p.m. Oczywiście podeszliśmy także kawałek żółtym szlakiem na Koziejówkę skąd spod krzyża jest piękny widok na Muszynę. Lokalizacja zamku doskonale nadawała się do celów obronnych – był położony w widłach potoków Muszynka i Szczawnik oraz górował nad zakolem rzeki Poprad. Początki zamku w Muszynie nie są znane - tradycja przypisuje jego budowę Kazimierzowi Wielkiemu, który nadał Muszynie prawa miejskie. Może właśnie wówczas zamieniono istniejący wcześnie na sąsiednim wzgórzu drewniany gródek na kamienny zamek. Służył on do obrony przebiegającej w pobliżu granicy z Węgrami, strzegł bezpieczeństwa – razem z zamkami: w Rytrze, Plavec, Kamenica - na szlaku handlowym prowadzącym z Węgier przez dolinę Popradu do Krakowa, pełnił także rolę komory celnej oraz był siedzibą starostów Państwa Muszyńskiego. W 1474 r. na Muszynę najechały wojska węgierskie króla Macieja Korwina. Z badań archeologicznych wiemy, że szturm był bardzo intensywny - odnaleziono dziesiątki grotów bełtów kusz, lufy hakownic, kule kamienne i żelazne. Zamek w wyniku najazdu został poważnie uszkodzony przez pożar w wyniku najazdu, król Korwin następnie nakazał zamek odbudować - niemal od podstaw wybudowano mury obronne, od południa i zachodu oraz dobudowano do zamku pomieszczenia mieszkalne - odbudowa trwała długo, nadzorował ją mistrz Aleksy z Bardejova. Postawił on znacznie piękniejszy i solidniejszy zamek, wykańczając go w stylu renesansowym z przepychem godnym biskupów krakowskich (przed zniszczeniem zamek posiadał cechy architektury gotyckiej). Wewnątrz znajdowała się rezydencja ozdobiona dębnickimi marmurami i wspaniałymi piecami kaflowymi podobnymi do tych z Wawelu.Niestety po niespełna 100 latach na początki XVII wieku. zamek znowu nawiedził pożar, trawiąc niemal całą zabudowę. po pożodze znów odbudowano obiekt, jednak nie odnowiono już dobudowanych poprzednio pomieszczeń mieszkalnych. Od tamtej pory zamek stracił na znaczeniu – pełnił bowiem jedynie funkcję strażnicy na pograniczu polsko-węgierskim. Strażnicy mieli za zdanie zapewnić bezpieczeństwo szlaku handlowego, ciągnącego się wzdłuż rzeki Poprad, biegnącego na Węgry. Rezydencję i siedzibę starostów Państwa Muszyńskiego przeniesiono do nowego dworu u stóp góry zamkowej. Kolejnych zniszczeń zamku dokonano w okresie rozbiorów – wówczas grupa poszukiwaczy skarbów z Włoch wysadziła część obiektu, kierując się legendami o rzekomo ukrytym w nim skarbie. Według legendy pewien muszyński starosta podczas potopu szwedzkiego nakazał wybudować w podziemiach zamku sekretne lochy, a w nich ukrył swój skarb, strzeżony przez skamieniałą dziewczynkę i chłopca. Podobno spod zamku wiedzie tajemne przejście, ciągnące się do Muszyny… W drugiej połowie XVIII wieku zamek w Muszynie został opuszczony – od tego czasu zaczął obracać się w ruinę - z czasem i fortyfikacje zamkowe zaczęły niszczeć, a podczas zajęcia dóbr biskupich przez Austrię w 1781 r. zamek nie nadawał się już do użytku. Zamek odzyskał popularność w XIX wieku - ruiny cieszyły się wówczas dużym zainteresowaniem historyków -amatorów, jednak dawnej świetności nie odzyskał do dnia dzisiejszego.

mapa park baszta muszyna

My do zamku wyruszyliśmy od strony drogi spacerowej wzdłuż potoku Muszynianka od strony mostu drogowego (8), można jeszcze było zacząć od źródełka zdroju Anna (6), ale samochód zostawiliśmy obok nad Popradem. Do zamku prowadzą dwa dojścia. Do ruin można także dojść od strony ul. Zazamcze, skąd prowadzi alejka (7) lub schody (1), a obydwie te drogi łączą się pod kapliczką Matki Boskiej Dobrej Rady (2). Obydwie drogi i od ul. Zazamcze i od potoku Muszynianka doprowadzają do pozostałości suchej fosy, nad którą dawniej prowadził do zamku most zwodzony i na zamek :)
Źródło: na-szlaku.pl

Muzeum Regionalne w Muszynie

Po ruinach zamku naszym kolejnym celem było Muzeum Regionalnego w Muszynie, ale wcześniej odwiedziliśmy pijanię wody "Milusia". jest ona zlokalizowana w odległości 150 m od muszyńskiego rynku, przy ulicy Piłsudskiego 23. Ujęcie Milusia zostało utworzone w 1935 r. w centralnej części miasta, z inicjatywy inż. Józefa Krówczyńskiego, który następnie wybudował w sąsiedztwie nowoczesne łazienki do kąpieli mineralnych (obecnie budynek prokuratury, w którym mieści się również pijalnia Milusia). Ujęcie zapewniało wówczas surowiec leczniczy do kąpieli i kuracji pitnej. Odwiert nosi swoją nazwę od imienia Mili Lachowej, z pochodzenia Jugosłowianki, żony ówczesnego starosty nowosądeckiego, doktora Macieja Lacha. Woda doprowadzona jest do pijalni z otworu o głębokości 171 m, powstałego w 1938 r. i jest w 0,60% szczawą wodorowęglanowo-magnezowo-sodowo-wapniową (HCO3-Mg-Na-Ca). Zasoby eksploatacyjne tego ujęcia wynoszą: 0,9 m3/h. „Milusia” jest wodą leczniczą szczególnie wskazaną przy następujących schorzeniach chorób reumatologicznych, chorób dolnych dróg oddechowych, chorób układu trawienia, otyłości, osteoporozy, chorób nerek i dróg moczowych.

Z "Milusi" trafiliśmy do muszyńskiego Muzeum Regiolanego.W muzeum znajdziemy podzielone tematycznie pomieszczenia – po pierwsze izbę mieszczańską w której można się zapoznać z historią Muszyny tj. fotokopie dokumentów archiwalnych, starych zdjęć, rycin i drzeworytów poznajemy pierwszego duchownego właściciela Muszyny biskupa krakowskiego Pawła z Przemankowa (1288 r.), dowiadujemy się o pierwszych kupcach prowadzących swe karawany traktem „węgierskim” wzdłuż Popradu oraz o zwyczajach i zajęciach mieszczan muszyńskich i pozostałości z dawnych warsztatów rzemieślniczych między innymi: szewskiego, kołodziejskiego, ciesielskiego. Odtworzono tu także szynk na którym swoje miejsce znalazła między innymi kolekcja ozdobnych butelek z XVIII/XIX w., typowy muszyński kubek z przegródką dla wąsatych mieszczan, samowar, młynki do palenia kawy, amfory na naftę i wino. Scenerię dawnej karczmy dopełnia stół radziecki z ławą oraz szafa grająca i malownicza basetla. Kolejnym pomieszczeniem jest komntata sztuki nieprofesjonalnej - Najcenniejszymi zabytkami są tam dwie prace Nikifora, ale znajdziemy tam wiele rzeźb i ceramiki ludowej - oryginalne i bogate w formie rzeźby i naczynia gliniane wykonane przez Kunegundę Jeżowską i małżeństwo Tylusiów ze Złockiego, a także malarstwo na szkle. W muzeum znajdziemy także 150-cio historię żydów zamieszkujących niegdyś Muszynę zobaczyć tam możemy żydowskie naczynia obrzędowe, towary jakie były sprzedawane w muszyńskich sklepach oraz księgi meldunkowe z pensjonatów lat 30-tych XX wieku. Jak podaje "Encyclopedia of Jewish Life before and during the Holocaust", pierwsi Żydzi zamieszkali w Muszynie w drugiej połowie XIX wieku. Fakt, że wielu z nich przybyło tu z Nowego Sącza sprawił, iż w miasteczku popularne były idee chasydzkie. Wydany pod koniec XIX wieku "Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich", opisując Muszynę jako: "miasteczko ubogie, niemające żadnych urzędów prócz pocztowego i szkoły 2-klasowej" wzmiankował jednocześnie, iż "liczy pod szematyzmu rządowego z 1883 r. mieszkańców 1852, mianowicie 1660 rzymskich katolików, 38 greko-katolików i 154 izraelitów". W 1921 roku podczas spisu powszechnego żydowskie pochodzenie lub wyznanie mojżeszowe zadeklarowało 423 muszynian. Podczas drugiej wojny światowej muszyńscy Żydzi zostali wysiedleni przez nazistów do Bobowej, Nowego Sącza, Starego Sącza i Grybowa, skąd później trafili do obozów zagłady.
W kolejnej komnacie najcenniejszym eksponatem jest oryginalny dokument spisany na pergaminie, dotyczący cechów miasteczka Tylicz. Dokument wydany został w dniu 14 czerwca 1725 roku na zamku w Muszynie przez biskupa krakowskiego Konstantego Felicjana Szaniawskiego. Równie cennym eksponatem tej ekspozycji jest podróżny sepet biskupi (skrzynia) pochodzący z XVII w. Na zewnętrznej jego ściance namalowano obraz Świętej Rodziny. Na wieku od wewnątrz - Herb Pomian oraz insygnia biskupie. Ekspozycja w tej sali, zaprezentowana w trzech gablotach przybliża nam historię zamku muszyńskiego, starostów, zbójników oraz wojska muszyńskiego – Harników, którzy łapali niepoprawnych bandytów i czarownice, a następnie odstawiali ich przed oblicze surowego „sądu kryminalnego”. W muzeum znajdziemy także zbiory etnograficzne obrazujących życie grupy etnicznej zamieszkującej wioski dawnego „Państwa Muszyńskiego” – Łemków. Znajdziemy tam głównie sprzęty, narzędzia i ubrania używane na co dzień w łemkowskim gospodarstwie domowym m.in.: jarzma i chomąta na woły, drewniane widły, koszyki z korzeni, skopki na mleko, stępy do kaszy, szatkownice, międlice oraz słomiane łapcie zimowe. Najcenniejsze zabytki tego działu to ikona z wizerunkiem Chrystusa, dodatkowo ozdobiona mosiężną grawerowaną koszulką oraz XVIII – wieczna rzeźba Chrystusa Ukrzyżowanego, a także XIX-wieczna kronika parafialna z Wierchomli. Ciekawostką jest również trzymetrowy sąsiek tzw. dłubanka wykonana z jednego kawałka pnia jodły o przekroju 1,5 m.

Przemierzając Muszynę trafiliśmy między innymi na ciekawy, stary cmentarz żydowski – kirkut. Znajduje się w południowo-wschodniej części miejscowości na zboczu przy Smarkatym Potoczku w górnej części ulicy Ogrodowej. Groby są pozostałością po Żydach zamieszkujących Muszynę od czasów rozbiorów (wcześniej istniał zakaz osiedlania się innowierców w mieście, wydany przez biskupów krakowskich - właścicieli grodu). Na terenie o powierzchni 0,3 ha przetrwało około osiemdziesięciu macew. Co ciekawe na kirkucie można także odnaleźć groby ofiar Holocaustu. Plan cmentarza oraz rozmieszczenie istniejących macew wskazuje, że liczba pochówków w okresie do 1939 roku mogła opiewać na 300 albo i więcej - zatem musiał być bardzo duży. Na cmentarzu dominują inskrypcje w języku hebrajskim. Pojawiające się na niektórych macewach napisy w języku polskim są dowodem przenikania kultur i asymilacji niektórych Żydów z Muszyny. Na jednym z epitafiów możemy przeczytać: I będzie oczyszczał synów Lewiego. Tu został pochowany mąż prawy i szanowany. Czynił całe swoje życie czyny miłosierdzia. Swoje działania i handel prowadził sumiennie. I żył z trudu swoich rąk całe swoje życie. To jest nasz nauczyciel, pan i mistrz Menachem Mendel syn naszego nauczyciela, pana i mistrza Pesacha ha-Lewi. Zmarł w wieku 54 lat w dniu 14 ijar 694. Niech jego dusza będzie związana w węzeł życia wiecznego.

Na koniec naszej wycieczki po Muszynie trafiliśmy do Ogrodów Sensorycznych - znajdują sie tam rośliny stymulujące zapach, dotyk, dźwięk i smak. Znajdziemy tam także wieżę widokową - oczywiście w okresie zimowym z roślinami był kłopot... ale warto było się tam wybrać dla samego widoku :)
Źródło: muszyna.pl, mgok.muszyna.pl, kirkuty.xip.pl

muszyna35

FILM: ZAMEK W MUSZYNIE