SZKODNIKÓWKA
Pan Bóg tworząc ziemię zupełnie zapomniał o Kaszubach. Na szczęście upomniał się o nie anioł, który miał czuwać nad tą krainą. Pan Bóg zerknął do swoich przepastnych worów. Okazało się, że pozostało tam owszem wiele pięknych rzeczy, ale wszystkie po trochu. Cóż więc miał zrobić? Nowa kraina stałą się mieszanką tego wszystkiego, co Bogu pozostało. Obdarzył więc ją tym wszystkim, co pozostało: lasami sosnowymi i borami, jeziorami i rzekami, wydmami i morzem, klifami i piaszczystą plażą, dolinami i wzgórzami. Bóg spojrzawszy na swe dziwne dzieło uśmiechnął się, a z tym uśmiechem zajaśniało na niebie słońce odsłaniając całą urodę Kaszub. Czegoś tu jednak brakowało. Kraina była tak cicha i spokojna, iż zdawało się, że nie ma w niej ani kropli życia. Tak więc Bóg ulepił z gliny najróżniejsze zwierzęta i ludzi, a następnie ożywił ich. Niestety, ci ludzie byli strasznie uparci, a szczególnie jeden z nich. Wciąż domagał się jakiegoś ubrania i zadręczał Boga pytaniem "A ka szuba?" Zniecierpliwił się Stwórca w końcu i dał mu ową szubę. Człowieka tego nazwał Kaszubą, a kraina ta zwała się odtąd KASZUBY... Nasze miejsce na Kaszubach to Skwierawy - niewielkawieś w gminie Studzienice, położona niedaleko głównej trasy Bytów – Kościerzyna. Na południowy wschód od Skwieraw znajduje się jezioro Fiszewo. Pierwsze wzmianki o tej osadzie pochodzą z 1662 roku. Do 1772 roku Skwierawy były królewszczyzną starostwa parchowskiego. Od 1950 roku zostały przyłączone do powiatu bytowskiego.
Kilka pięknych zimowych fotek ze Szkodnikówki - zima na Kaszubach jest teraz krótka, ale jak już jest to piękna :)
Nasz sylwestrowy pobyt w Szkodnikówce z wyprawą przez zimowy kaszubski las do pomnika przyrody Tuszkowska Matka - wiekowej sosny niestety wywróconej przez huragan w 2017 roku :(
Wakacyjny wypad do Szkodnikówki w Skwierawach - letnie kino oraz kajaki i rowery wodne na jeziorze Studzienicznym, całkiem niespodziewanie zakończone w szpitalu...
Skutki sierpniowej nawałnicy 2017 roku, która niestety nie ominęła także naszej Szkodnikówki. Las po jej przejściu, a raczej to co z niego zostało wygląda tragicznie :(