Facebook - polub nas!

Znajdź skrytkę!

Polecamy

Filmy

MalagaWakacyjna podróż z Berlina do Malagi :) Przez te kilkanaście dni udało nam sie ledwie posmakowac Andaluzji - odwiedziliśmy Rondę, Malagę, Granadę, Gibraltar i ... Wszystko znajdziecie w relacjach. Ale na pewno będziemy musieli tam wrócić!



ANDALUZJA 2016
MALAGA I OKOLICE

Przelot: Berlin Schonfeld - Malaga RT RYANAIR - 416 EUR (podróż z bagażem podręcznym - cena za 4 osoby)
Noclegi: apartament w Torremolinos Airbnb.pl - 544 EUR (koszt pobytu - 12 nocy, 4 osoby)
Samochód: malagacar.com - 199 EUR (na 11 dni z pełnym ubezpieczeniem)

MALAGA

Do Malagi wybraliśmy się pociągiem podmiejskim, który był niedaleko naszego mieszkania (podróż ok. 2EU w jedną stronę) - kolejka dojeżdża do samego centrum. Ze stacji podeszliśmy kilkaset metrów do parku miejskiego El Parque - został on założony pod koniec XIX wieku. Jest on prawdziwa oazą zieleni pośród subtropikalnej roślinności, ale niestety nie da sie tu uniknąć hałasu okolicznych, ruchliwych ulic. Niedaleko za parkiem położone jest Plaza del Torros de La Malaqueta - to jedna z najlepszych aren do walk byków w całej Hiszpanii. Jej budowę ukończono w 1876 roku, reprezentuje charakterystyczny, hiszpański styl architektoniczny - neomudéjar. Naszym zdaniem nieco zeszpecona przez dobudówkę apartamentów - takie szklane coś... Stąd juz tylko krok na Playa de la Malaqueta - plażę w Maladze - zajrzeliśmy na chwilę i tam, ale bez foczingu, kolejny cel to wejście na zamek Gibralfaro. Na wzgórze oraz znajdujący się na jego szczycie zamek muzułmański (Castillo de Gibralfaro) prowadzą schody i biegnące zakosami chodniki z punktami widokowymi. Fenicka twierdza przebudowana w X wieku za panowania arabskiego emira Abderramana III wznosi się nieco ponad zespołem pałacowym Alcazaba. Rozbudowana w XIV wieku stanowiła koszary wojsk muzułmańskich chroniących Alcazabę przed chrześcijańskimi najeźdźcami. Warto się wspiąć wysoko pod mury ruin zamku - widok na Malagę i całe wybrzeże jest niepowtarzalny. Malaga słynie ze znanych mieszkańców - to właśnie tutaj urodził się malarz Pablo Picasso. Można zwiedzać jego rodzinny dom przy Plaza de la Merced – jednym z głównych placów miasta – a w muzeum przy ul. San Agustín obejrzeć 285 jego prac - tutaj byliśmy (bilet 8EU, wstęp dla dzieci jest bezpłatny). Po wizycie w muzeum pabla Picassa wróciliśmy do wzgórza, u podnóża którego jest forteca La Alcazaba. Mająca 700 lat jest jedną z największych muzułmańskich budowli militarnych, jakie zachowały się w Hiszpanii. Prowadzi do niej brama Puerta del Christo (Drzwi Chrystusa), gdzie celebrowano pierwszą po zwycięstwie chrześcijan mszę. Ufortyfikowany zespół pałacowy jest pamiątką dominacji muzułmańskiej w średniowieczu na ówczesnym terytorium Półwyspu Iberyjskiego. Najstarsze elementy tej budowli pochodzą z XI wieku, są zatem starsze od tych znajdujących się w Alhambrze (Granada). Widoczne z różnych części miasta, pnące się po wzgórzu masywne mury Alcazaby skrywają pałac, dziedzińce, ogrody i obronną wieżę. Warto zapamietać, że wstęp na Alcazabę w niedziele po godz. 140.00 jest bezpłatny - wstęp 2,20 € / taryfa ulgowa 0,60 €, w niedzielę po 14:00 bezpłatnie, poniedziałki - nieczynne. U stóp Alcazaby znajduje się teatr rzymski z I wieku p.n.e., czasów panowania imperatora Oktawiana Augusta. Arabowie użyli niektóre z jego elementów (np. kolumny i zdobiące jej bramę kapitele) do budowy pałacu. Ze starożytnego teatru do dzisiejszych czasów przetrwały trybuny, scena oraz miejsce przeznaczone dla orkiestry. Niestety większość była zasłonięta przez budowaną metalową scenę :(  Oprócz spaceru uliczkami starego miasta odwiedziliśmy jeszcze renesansową Catedral de la Encarnación - to jedna z największych hiszpańskich katedr. Zbudowana na miejscu dawnego meczetu, popularna La Manquita, z zewnątrz wyróżnia się wysoką (93 m) wieżą z dzwonnicą (budowa bliźniaczej nigdy nie została ukończona) oraz fasadą z dwoma półkolistymi przybudówkami po jej obydwu stronach wyposażonymi w balkony. Przestronne wnętrze zaprojektowanej przez renesansowego mistrza Diego de Siloé katedry skrywa wspaniały ołtarz główny z 1541 roku autorstwa Diego de Vergara, barokowy chór oraz wspaniałe organy z XVIII wieku.

TORREMOLINOS

Torremolinos

Torremolinos to typowo turystyczna, nadmorska miejscowość, gdzie można poleżeć na plaży :) Położona jest około 15km od Malagi, a z lotniska jedzie się tam 15 minut. Trzeba przespacerować się tam Playa de Carihuela, czyli nadmorską promenadą z rybnymi (i nie tylko) restauracyjkami, wejść w zaułki mariny która rozdziela plażę - na plaży na północ od mariny są większe fale i bardziej przejrzysta woda, no i mnóstwo muszli :) W miesteczku znjajduje się XVI-wieczny Molino de Rosario – jedyny zachowany młyn wodny, jakie kiedyś wznosiły się nad płynącym tutaj strumieniem. W czasach Maurów w wodę ze strumienia zaopatrywano znajdujące się w okolicy wieże strażnicze (torres) oraz młyny (molinos), od których miasteczko wzięła swoją nazwę.

I kilka fotek z naszego mieszkanka:


Film: Kąpiel w Torremolinos

Jeden dzień spędziliśmy na aktywnym wypoczynku w Aqualand Torremolinos:

Film: Aqualand Torremolinos

MIJAS

Z Torremolinos jechaliśmy jedziemy do celu niespełna pół godziny - już z daleka widoczne były białe domy kontrastujące z górami i niebem. Docieramy do miasteczka Mijas. Na poczatek miłe zaskoczenie - płatny parking piętrowy w Mijas - to tylko 1 EU za cały dzień :) Tuz obok parkingu  kaplica Virgen de la Pena wykuta w litej skale. Legenda mówi o odnalezieniu w 1586 roku cudownego obrazu Matki Bożej, który przed wiekami został ukryty przez chrześcijan przed oczami Maurów, którzy zajęli Andaluzję. Obraz odnalazł się dzięki dzieciom: 12-letniemu Juanowi i 10-letniej Asuncicón wypasającym owce. W południe, w niedzielę 30 maja, w święto Najświętszej Trójcy, do bohaterów legendy podfrunęła piękna gołębica. Dzieci postanowiły ją złapać i biegły za nią aż pod mury starej zamkowej wieży. Tam uchwyciwszy gołębicę przytulały ją i głaskały, czując się przy tym jakby były we śnie. Gdy ocknęły się z tej ekstazy, ptak odfrunął, a dzieci pobiegły do domu opowiedzieć o wszystkim rodzicom. Ci jednak nie zwrócili zupełnie uwagi na opowieści dzieci. Następnego dnia, nie myśląc o tym wydarzeniu, dzieci podczas pracy trafiły w to samo miejsce i w samo południe zdarzyło się dokładnie to samo co poprzedniego dnia. Tym razem jednak poinformowani rodzice zakazali dzieciom zbliżać się do ruin zamku uznając, że jest to miejsce zaklęte. We wtorek dzieci uważni na zakaz rodziców nie zbliżali się do zamku, w środę jednak pasąc owieczki znów dotarły pod stare zamkowe mury. Nagle w samo południe usłyszały głos wołający: "Juanie, spójrz na mnie". W oknie starej wierzy dzieci zobaczyły gołębicę, wokół której z ogromnej aureoli wyłoniła się kobieta z dzieckiem na ręku, gołębica zaś usiadła na jej piersi. Widząc tak wspaniałą panią dzieci uklękły, a Juan, najpokorniej jak umiał, spytał ją, kim jest. Pani odpowiedziała, że jest Matką Boga i nakazała, aby dzieci poszły do wioski, opowiedziały o niej rodzicom, władzom miejskim oraz księdzu. Prosiła, żeby wreszcie wydobyli ją z tego miejsca, gdzie spoczywa ukryta już od wieków. Dzieci posłusznie wykonały polecenie, pokazując natychmiast ojcu miejsce, w którym ujrzały Panią. Ten, jako że był mistrzem ciesielskim, odnalazł zaraz puste miejsce za starymi cegłami i znalazł tam Najświętszy Obraz Dziewicy Maryi, dwa srebrne świeczniki o wyjątkowych kształtach, dwie figury strzegące obrazu, wielki kielich, klejnoty oraz zwój papieru dokumentujący historię świętego wizerunku. Nazwano więc ten wizerunek Maryją Dziewicą z Wieży, oraz przeniesiono do miejscowego kościoła. Następnego dnia wypadało święto Bożego Ciało, i było ono wyjątkowe, gdyż całemu miastu ukazała się Matka Boska. Miało to miejsce 2 czerwca 1586 roku dokładne w południe, za czasów panowania króla Filipa II. Mimo, że mieszkańcy Mijas radowali się z odnalezienie Maryi Dziewicy, ani władze, ani ksiądz, ani lud nie spieszyli się z wybudowaniem kaplicy w miejscu objawienia się Maryi. Dopiero po 70 latach dzięki wierze, oddaniu i ciężkiej pracy pobożnego pustelnika, brata Diego de Jesús, María y San Pablo w skale pod ruinami zamku powstała kaplica, która do dziś tłumnie odwiedzają mieszkańcy Mijas i przyjezdni. Po wyjściu z kaplicy pierwsze, co zobaczyliśmy to kolorowo przystrojone osły - symbol Mijas - to burrotaxis czyli ośle taksówki wożące w ciągniętych wózkach turystów. Spacerując po mieście blisko centrum trafiliśmy także pod małą arenę do walk z bykami zbudowana w 1900 roku. Całe popołudnie spędziliśmy na wędrowaniu uliczkami Mijas. Historia miasteczka sięga czasów rzymskich i arabskich cywilizacji. Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP przed wiekami był meczetem. Na chrześcijańską świątynię przebudowano go na początku XVI wieku. Kościół św. Sebastiana z białą dzwonnicą pochodzi z XVII wieku, św. Anny z XVIII wieku. W miasteczku znajdziemy także kaplicę z białą zbudowana powyżej miasteczka i widoczną niemal z każdego miejsca, do której odbywają się w Wielki Piątek procesje - zdecydowanie polecamy wejście tam - prowadzi tam szlak, a wejście wynagrodza widoki z panorama Mijas i wybrzeża.
Źródło: Echodnia.eu - Turystyka

CALAMORRO

Andaluzja - Calamorro

Z położonego o 1,5km od naszego mieszkania Arroyo de la Miel wybraliśmy się benalmadeńską kolejką linową na szczyt Calamorro. Podróż zaczyna się na stacji położonej naprzeciwko parku rozrywki Tivoli i trwa około 15 minut - a widoki na wybrzeże Costa del Sol są piękne. Górna stacja kolejki znajduje się na wysokości 769m nad poziomem morza. na szczycie przygotowano ścieżki prowadzące w różne punkty widokowe i oczywiście na najwyższy punkt Calamorro. My tuż pod szczytem spotkaliśmy kozice, a z góry mogliśmy podziwiać widoki od Marbelli po Malagę. Można także zobaczyć pokazy ptaków drapieżnych oraz koni rasy hiszpańskiej. Na góre można wjechać także po zmroku (bilety sa nieco droższe) na obserwacje nocnego nieba i oświetlonego wybrzeża.

Bilety można nabyć w kasach lub online.

Dorosły - wjazd x 7,90 €
Dorosły - wjazd i zjazd 11,90 € , 13,90 €
Dzieci (3-9) i osoby starsze - wjazd x 5,80 €
Dzieci (3-9) i osoby starsze - wjazd i zjazd 9,50 € , 10,50 €

UWAGA!!! Na lotnisku dostaliśmy reklamówkę na którą było 3EU zniżki na bilet/osoba - warto je wziąć!

Film: Kolejką linową na Calamorro

POLECANE ARTYKUŁY:

Andaluzja - Gibraltar

Andaluzja - Torcal de Antequerra

Andaluzja - Caminito del Rey

Andaluzja - Ronda i Granada