Lipcowy rejs po Petli Żuławskiej, który Sebastian zaliczył w całości, ja (tata) tylko weekendowo. Seba do dzisiaj wspomina foki spotkane w Wiśle i zderzenie jednej z mieczem jachtu :)
W lipcu Sebastian wziął udział w rejsie "Pętla Żuławska. 303 kilometry niezwykłej podróży, który był współfinansowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. Mnie udało sie dołączyć do grupy tylko na dwa weekendowe dni na odcinku z przystani w Osłonce do Elblaga Kanałem Jagiellońskim, a następnie do mostu w Kepkach na Nogacie gdzie wysiadłem :) Ciekawostką jest, że Kanał Jagielloński jest najstarszym kanałem w kraju. Jego budowę datuje się na 1438 rok. Mierzy 5,8 kilometra i łączy Nogat z Elblążką.
W ramach projektu „Pętla Żuławska - 303 kilometry niezwykłej podróży” w rejs wypłynęła młodzież z Redy, Pruszcza, Kosakowa i Trójmiasta. Na wodzie spędzili 11 dni. Ciekawych miejsc na trasie Pętli Żuławskiej nie brakuje. To jeden z najdłuższych szlaków żeglownych w Polsce łączący ze sobą wody Wisły, Szkarpawy i Nogatu. 303 kilometry przygody - dwanaście portów i przystani na trasie Pętli Żuławskiej. W rejsie brały udział żaglówki i motorówki i każdy miał okazje pływać na różnym sprzęcie :)
Fot. Na przystani w Osłonce